Croissanty

Robiąc w weekend te croissanty, rozmyślałam o smakach z dzieciństwa. Moja mama robiła często drożdżowe rogaliki, ale zupełnie inne niż te. Pamiętam jak czekałam z niecierpliwością na ich upieczenie. Moja mama była w moim wieku, kiedy ja miałam około 12 lat! To takie dziwne uczucie, że pamiętam dobrze jaką była osobą. Wydaje mi się, że zupełnie inną niż ja teraz 😀

Przechodząc do croissantów to jak każdy wie kruche, złociste wypieki z dodatkiem tłuszczu (im więcej tym bardziej są jędrne i puszyste) i lekko-słodkiego ciasta drożdżowego (lub na zakwasie z dodatkiem drożdży). Prawidłowo przygotowane powinny odrywać się warstwa po warstwie.

Rogaliki francuskie, czyli croissanty wcale nie są łatwe do przygotowania, ale po pierwsze warto, a po drugie po pierwszym razie nabiera się wprawy i później idzie już szybciej i przyjemniej. Ciasto na croissanty można przygotować na różne sposoby. Klasyczne ciasto nie powinno być ani za słodkie, ani za słone. Ten balans powoduje, że idealnie się sprawdzają jako dodatek zarówno do dań na słodko (z czekoladą, dżemem, miodem, rodzynkami) jak i na słono.

Cały proces przygotowania zaczyna się oczywiście od pracy drożdży i/lub bakterii w zakwasie. Odpowiednie wyrośnięcie spowoduje, że ciasto będzie jędrne i elastyczne. Następnie ciasto zagniata się z tłuszczem (masłem, a w wegańskiej wersji z margaryną lub olejem kokosowym) w charakterystyczny sposób. Rozwałkowywanie oraz zwijanie, a do tego przechowywanie po każdym takim etapie w lodówce powoduje efekt laminowania ciasta i ostatecznie nadaje mu warstwową teksturę.

Na koniec ciasto kroi się na trójkąty i zawija podstawą do góry (nie odwrotnie!). Croissanty zawsze należy posmarować mlekiem lub tłuszczem i piec do zarumienienia. Idealna konsystencja croissanta to chrupiąca i łuszcząca się skórka i delikatne wnętrze pełne „kieszonek” z powietrzem.

Wskazówki:

  • Domowe croissanty można zrobić w 20 minut kupując gotowe ciasto francuskie… Ale przecież każdy wie, że to nie to samo co własnoręcznie przygotowany wypiek, dlatego warto poświęcić na nie czas. Ważne, że jeśli się już na to zdecydujemy to nie możemy omijać kroków i przyspieszać procesu. To ciasto wymaga po prostu czasu i trochę cierpliwości.
  • Jeśli masz wątpliwości co do tego jak prawidłowo składać i rozwałkowywać ciasto albo zawijać rogaliki, w Internecie znajdziesz wiele instruktażowych filmików jak ten.
  • Croissanty zawsze należy posmarować mlekiem lub tłuszczem przed pieczeniem.
  • Rogaliki można przygotować zarówno na drożdżach (suchych lub świeże) lub mieszance drożdży i zakwasu.
  • Tradycyjnie croissanty przygotowuje się z masła i to dużej ilości masła… Ja po pierwsze używam wegańskiej margaryny albo oleju kokosowego i znacznie zmniejszam ilość tłuszczu w przepisie. Jeśli jednak nie straszna Wam wersja „mniej” zdrowa to zwiększcie ilość tłuszczu w przepisie – rogaliki będą miały wtedy na pewno lepszą, lżejszą strukturę.
  • Podczas pieczenia (do momentu kiedy będą rumiane) nie wolno otwierać piekarnika, bo ciasto może niestety łatwo opaść.

Croissanty – 24 sztuki

Mąka490 g
Sól szczypta
Cukier lub erytrytol80 g
Mleko roślinne300 g
Zakwas (opcjonalnie)*150 g
Drożdże (opcjonalnie jeśli dodajemy zakwas)**
Masło roślinne lub olej kokosowy50 g (lub więcej) ***
Mleko roślinne do posmarowania 

*jeśli nie mamy świeżego zakwasu pod ręką, który chcemy wykorzystać można go po prostu pominąć. Niemniej jednak bardzo polecam spróbować. Na moim blogu znajdziecie wszystkie wskazówki jak wyhodować i dokarmiać zakwas

**ilość drożdży zależy od tego czy dodajemy zakwas. Jeśli tak to wystarczy 1 łyżeczka suchych drożdży (lub ok. 12 g świeżych drożdży). Natomiast jeśli nie dodajemy zakwasu to przygotowujemy zaczyn z podwójnej ilości drożdży

*** 50 g stałego tłuszczy to minimum z jakiego można przygotować dobre croissanty. Jeśli jednak chcemy aby efekt był jeszcze lepszy możemy dodać go więcej (tradycyjnie na podaną w przepisie ilość mąki to 300 g)

Wykonanie:

Zaczynamy od przygotowania zaczynu. Mieszamy zakwas z drożdżami, ciepłym mlekiem (ale nie gorącym) i cukrem. Odstawiamy na ok. 15 minut. Po tym czasie dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Zagniatamy intensywnie i odstawiamy na 3 godziny. Po pierwszych 15 minutach, godzinie, dwóch i trzech (czyli czterokrotnie) ciasto zagniatamy chwilę ponownie.

Pod koniec wyrastania ciasta przygotowujemy tłuszcz. Określoną ilość wykładamy na papier do pieczenia. Przykładamy drugi arkusz i rozwałkowujemy do uzyskania równego kwadratu. Można wstawić na 10 minut do lodówki. Ciasto rozwałkowujemy na kwadrat. Wykładamy tłuszcz w poprzek boków ciasta. Zawijamy rogi ciasta, tym samym zamykając w nim tłuszcza. Rozwałkowujemy na prostokąt. Smarujemy zimną wodą i składamy jak długi list na 3 części. Ponownie rozwałkowujemy, smarujemy wodą, składamy, zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na 30 minut.

Po wyjęciu powtórzyć czynność i wstawić do lodówki na jeszcze 2 godziny. Po tym czasie rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach mniej więcej 60×40 cm. Kroimy na pół wzdłuż, czyli otrzymujemy dwa prostokąty o szerokości 20 cm. Na dłuższych bokach zaznaczamy punkty przecięcie – co 10 cm (zostaną również kawałki ciasta na końcach, które później możemy połączyć w jeden rogalik).

Wykrajamy trójkąty i zwijamy długą podstawą do środka. Wykładamy na papier do pieczenia (w odstępach, ciasto jeszcze urośnie). Jeśli przygotowaliśmy rogaliki na zakwasie to w tym momencie dobrze jest je przykryć folią i wstawić na noc do lodówki. Jeśli użyliśmy drożdży można jest odstawić na godzinkę w temperaturze pokojowej i przejść do pieczenia.

Rogaliki na zakwasie wyjmujemy następnego dnia rano i dajemy im podrosnąć jeszcze minimum 2 godziny. Ważne by piekarnik był dobrze rozgrzany przed pieczeniem. Rogaliki smarujemy mlekiem roślinnym i pieczemy ok. 20 minut do zarumienienia.

Rogaliki z czasem twardnieją, ale wystarczy je wstawić na pół minuty do mikrofali, aby znów smakowały jak świeże.