Pizza neapolitańska

Gdybym miała wybrać moje ulubione danie, takie które mogłabym jeść codziennie i takie które gości u mnie co tydzień w niedzielę – to jest to pizza. Uwielbiam i autentycznie pizza to dla mnie najdoskonalsza potrawa. W końcu tego typu danie (mniej lub bardziej podobne do pizzy jaką teraz znamy) możemy spotkać w każdej kulturze. Pizza ma wszystko to co lubię, czyli aromatyczne ciasto (nieważne czy drożdżowe czy na zakwasie, ważne by było w środku cienkie i miało napuszone ranty), wyrazisty w smaku sos i parę dodatków, które można zmieniać zależnie od nastroju czy pory roku. O pizzy mogłabym opowiadać dniami i nocami (i myślę, że nie jeden film o niej możecie znaleźć).

Kiedyś myślałam, że nie da się przygotować w domu pizzy dorównującej tej z dobrej restauracji, wypalanej w piecu i przygotowanej z wyszukanych, włoskich mąk. Teraz wiem, że to nie prawda. Jeśli przyłożymy się odpowiednio do jej przygotowania to efekt będzie idealny.


Idealna pizza – wskazówki

Warto zaopatrzyć się w kamień do pizzy. To zdecydowanie coś co zmienia jakość pizzy. Dobry, szamotowy kamień świetnie trzyma ciepło i oddaje je równomiernie ciastu. Do tego dobrze nagrzany piekarnik (ja piekę w 320 stopniach), który pozwala ciastu podnieść się dosłownie w minutę, dzięki czemu uzyskujemy doskonałą strukturę ciasta, a składniki bardzo szybko oddadzą nadmiar wody. Jeśli już mowa o składnikach to jak dla mnie idealnie gdy na pizzy (za wyjątkiem sosu) są maksymalnie dwa składniki i to tylko „do smaku”, bo niejednokrotnie wystarcza mi tylko sos i płatki drożdżowe.

Moim zdecydowanym numerem jeden jest pizza neapolitańska. Tradycyjna pizza neapolitańska jest posmarowana tylko sosem pomidorowym z czosnkiem, oregano i oliwą. W środku jest cieniutka, a brzegi są mocno napowietrzone. Skórka powinna być delikatnie przypieczona (tak zwane „plamki geoparda”). Sekretem całej zabawy jest przygotowanie ciasta ręcznie, wypycha się powietrze od środka w kierunku brzegów pozostawiają ok. 2 cm. W internecie można znaleźć wiele filmów, na których pokazane jest jak to prawidłowo zrobić.

Dawniej przygotowywałam pizzę na drożdżach, ale odkąd zaczęłam ją robić na zakwasie to nie wyobrażam sobie innej. Jeśli nie próbowaliście to koniecznie musicie to zrobić, chociaż ostrzegam, że później już nie ma odwrotu!

Poniżej znajdziecie przepisy na obie opcje na najbardziej tradycyjne ciasto na pizzę. Do tego nie potrzeba wiele, bo wystarczy sos pomidorowy, który wystarczy przygotować z krojonych pomidorów lub przecieru pomidorowego ugotowanego z czosnkiem, oregano, solą, oliwą i chili lub pieprzem.

A jeśli chcecie spróbować czegoś innego to polecam też na przykład „arabską pizzę„.


Pizza na zakwasie

(4 średnie pizze)

Mąka pszenna (nie musi to być mąka włoska typu 00,
może to być mąka tortowa)
580 g
Mąka pełnoziarnista60 g
Dojrzały zakwas*100 g
Drożdże40 g
Cukier2 łyżeczki
Sól1 łyżeczka
Woda440 g

*jeśli używamy zakwasu należy zmniejszyć ilość wody w przepisie o 100 ml

  • Mieszamy ciepłą wodę z zakwasem (i/lub drożdżami) oraz cukrem. Mieszamy i odstawiamy na 10-15 minut.
  • Dodajemy pozostałe składniki, zagniatamy i odstawiamy na godzinę.
  • Po tym czasie zagniatamy jeszcze raz. Odstawiamy na godzinę.
  • Kiedy wszystko jest już przygotowane (piekarnik mocno nagrzany – najlepiej ponad 300 stopni, sos ugotowany), formujemy pizzę.
  • Delikatnie oprószamy ciasto i zaczynamy formować placek naciskając palcami od środka do brzegów (wypychają powietrze do brzegów) zostawiają ok. 2 cm na ranty.
  • Przekładamy ciasto na papier do pieczenia, smarujemy 2-3 łyżkami sosu i wykładamy na kamień do pizzy.
  • Po ok. 2 minutach wyjmujemy papier spod pizzy. Pieczemy jeszcze ok. 4 minuty.
  • Zanim włożymy kolejną pizzę do piekarnika warto odczekać ok. 10 minut, aby kamień się dogrzał.

Nie ma dróg na skróty, jeśli chcesz by pizza wyszła dobrze, warto dać jej po prostu czas. Swoją drogą większość pracy i tak zrobią za nas drożdże i bakterie!