Ricciarelli
Moja świąteczna tradycja to przygotowywanie tradycyjnych włoskich ciasteczek – ricciarelli i biscotti, które wolę o wiele bardziej niż pierniczki😁
Ricciarelli to migdałowe ciasteczka, które przygotowuje się we Włoszech w okresie świątecznym. Smak marcepanu od zawsze kojarzony był z wyjątkowymi momentami ze względu na cenę i dostępność. Ponieważ przygotowuję te ciasteczka raz w roku, dla mnie również to niecodzienne doświadczenie.
Przygotowanie tych ciasteczek jest dziecinnie proste i nie wymaga wielu składników ani czasu. Można je też bardzo łatwo zweganizować, bo moim zdaniem dodatek białka jajek (które są składnikiem tradycyjnego przepisu) jest zbędny i wcale nie potrzebny do tego by utrzymać je w „całości”. Poza zmielonymi migdałami obowiązkowym składnikiem jest laska wanilii i sok z cytryny lub pomarańczy.
Wskazówki:
- Ciasteczka najlepiej smakują w dniu wypieczenia, aczkolwiek można je również przechowywać dłużej w szczelnym pojemniku. Mi zdarzyło się próbować ricciarelli nawet po paru dniach i uważam, że były równie pyszne.
- Masę należy przygotować dzień wcześniej i zostawić na noc w lodówce (uformowaną w wałek).
- Ciasteczka mają swój unikatowy smak dzięki dodatkom: laska wanilii, aromat migdałowy, sok z pomarańczy lub cytryny.
- Najlepiej użyć gotowych zmielonych migdałów, dzięki czemu masa będzie idealnie gładka. Jeśli jednak chcemy użyć całych migdałów, należy zalać je na noc wodą, obrać ze skórki, a następnie rozdrobnić. Podczas rozdrabniania nie można jednak przesadzić, aby nie uzyskać struktury masła orzechowego, zamiast mąki.
Ricciarelli – ok. 25 sztuk
Sok z pomarańczy lub cytryny | ok. 40 ml |
Cukier puder | 40 g |
Cukier lub erytrytol | 40 g |
Mąka migdałowa | 200 g |
Aromat migdałowy | parę kropel |
Laska wanilii | cały środek |
Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i delikatnie zagniatamy masę. Formujemy wałek o średnicy ok. 3 cm. Zawijamy w papier do pieczenia i wstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia kroimy plastry o grubości ok. 0.5 cm. Obtaczamy w cukrze pudrze i wykładamy na papierze do pieczenia. Pieczemy ok. 18 minut w 160 stopniach (bez termoobiegu). Po wyjęciu i ostudzeniu dodatkowo oprószamy cukrem pudrem.