Tort waniliowy
Robienie wegańskich ciast na bazie biszkoptu to dla mnie zawsze duuuuże wyzwanie. Przede wszystkim nie ze względu na skład, bo już dawno nauczyłam się, że bez jajka i masła można zrobić idealne ciasto, ale ze względu na mój absolutny brak cierpliwości! Serio za każdym razem kiedy widziałam, że ciasto powinno jeszcze chwilę posiedzieć w piekarniku to nie mogłam się powstrzymać przed wyjęciem go co oczywiście kończyło się idealnym zakalcem. Smacznym, ale zakalcem… Całe szczęście, że lubię zakalce i nigdy takowego nie wyrzuciłam. No ale przecież nie o to chodzi w biszkopcie, żeby stał się „glutkiem” przełożonym kremem.
W końcu jednak warto uzbroić się w cierpliwość, bo warto też od czasu do czasu zrobić sobie tort waniliowy bez okazji 😉
A teraz parę lekcji, które wyciągnęłam z pieczenia ciast biszkoptowych i które myślę, że przydadzą się każdemu kto nadal „walczy” o idealny wegański wypiek, chce się nauczyć jak zrobić bezproblemowe ciasto lub po prostu spróbować udoskonalić swój przepis.
Jak poradzić sobie z ciężkim, wilgotnym ciastem, które wychodzi zamiast biszkoptowej lekkiej chmurki?
Nie otwieramy piekarnika zanim ciasto odpowiednio nie wyrośnie i będzie odpowiednio zarumienione. Bardzo często będziemy obserwować charakterystyczne wybrzuszenie na powierzchni. Dopiero wtedy możemy się przymierzać do sprawdzenia wypieczenia ciasta patyczkiem. Niemniej jednak uchylamy wtedy drzwi od piekarnika w jak najmniejszym stopniu to możliwe, tak by nie wychłodzić jego wnętrza.
Aby ciasto odpowiednio wyrosło absolutnie nie można zapomnieć o dodatkach spulchniających oraz occie. Tak ocet (może być jabłkowy) jest obowiązkowym dodatkiem.
Ostatnia sprawa to dobre zmiksowanie/ubicie ciasta. Ponieważ nie dodajemy do niego ubitych białek jaja to ważne jest by mechanicznie dobrze je napowietrzyć. Najlepiej użyć do tego celu miksera.
Zamiast masła najlepiej sprawdza się w oczywiście wegańska alternatywa masła, ale jeśli nie mamy do takiej dostępu można sięgnąć po margarynę lub olej kokosowy.
Pamiętajcie, że każde ciasto można uratować i nawet jeśli Wasz biszkopt nie wyjdzie taki jak powinien to można z niego przygotować na przykład bajaderki.
Tort waniliowy
(3-piętrowy, foremka 16 cm lub 2-piętrowy w 26 cm)
Biszkopt | |
Mąka pszenna | 440 g |
Sól | szczypta |
Proszek do pieczenia | 1 łyżeczka |
Soda oczyszczona | 1 łyżeczka |
Roślinne masło, margaryna lub olej kokosowy | 50 g |
Cukier lub słodzik | 100 g |
Aromat waniliowy | parę kropel |
Mleko roślinne | 440 g |
Ocet | 1 łyżka |
Krem waniliowy | |
Tofu naturalne | 266 g |
Majonez roślinny | 30 g |
Roślinne masło lub olej kokosowy | 50 g |
Jogurt roślinny | 80 g |
Aromat waniliowy | parę kropel |
Sól | szczypta |
Zaczynamy od zmieszania mleka i octu. Odstawiamy na parę minut. W oddzielnej misce miksujemy tłuszcz z cukrem i aromatem. Następnie dodajemy na przemian (cały czas miksując) mleko i mąkę zmieszaną z sodą oraz proszkiem).
Ciasto przelewamy do formy i pieczemy w 170 stopniach (termoobieg) przez minimum 40 minut. Wyjmujemy, energicznie przekładamy na blat i odstawiamy do przestudzenia. Kroimy na 2 lub 3 spody.
W międzyczasie miksujemy lub blendujemy składniki na masę. Na czas przygotowywania spodów wstawiamy do lodówki.
Gotowe spody nasączamy wodą z cytryną lub sokiem pomarańczowym. Przekładamy kremem i wstawiamy na noc do lodówki.